W związku z tym, że naszego Syna coraz bardziej wszystko, dosłownie wszystko bardzo interesuje postanowiliśmy poszukać maty edukacyjnej, idą święta, więc jest kolejna okazja;-) Te z Fisher – Price nie do końca mnie się podobają – Mężowi wręcz przeciwnie dlatego może znajdziemy jakiś kompromis Mężu;-) Priorytetem dla Taty są wszelakie atesty. Dla Mamy oczywiście też, ale chcę coś dla Syna fajniejszego niż te, które oferuje Fisher – Price.
Edit: nie napisałam o najważniejszej rzeczy – to Maluch ma być zadowolony a przede wszystkim zainteresowany! Bardzo podobają mi się te z Muzpony😉
Cieszę się, że tu jesteś! Mam na imię Hania i jestem gospodarzem tego bloga i jedyną osobą, która go tworzy od początku do końca!
Jestem żoną Tomka, a my razem jesteśmy rodzicami Matyldy i Mikołaja.
Kocham proste życie i marzę żeby płynęło trochę wolniej, ale za przyczyną wyżej wymienionych osób to jednak takie trudne;)
Na blogu znaleźć możesz sporo moich subiektywnych opinii na różne tematy, ale także mnóstwo tego, co kręci nas dokumentnie. Wiele tutaj naszych inspiracji z różnych dziedzin, od mody po zdrowie. Jestem miłośniczką piękna, zdrowego gotowania, fotografii, podróżowania i życia w zgodzie z filozofią less waste!
Więcej o autorce bloga, a także o blogu w zakładce kontakt i współpraca!